Na to pytanie na pewno zna odpowiedź reżyserka <a href="http://www.filmweb.pl/Nancy+Meyers,filmografia,Person,id=10746" class="n">Nancy Meyers</a>. Jej najnowsza romantyczna komedia <a
Na to pytanie na pewno zna odpowiedź reżyserka Nancy Meyers. Jej najnowsza romantyczna komedia "Holiday", podobnie jak wcześniejsze "Lepiej późno niż później", na pewno ukoi serca spragnionych wzruszeń i ciepłych historii pań. Iris i Amanda poznają się przypadkiem w niezwykle trudnych dla nich okresach życia. Beznadziejnie zakochana od lat w swoim koledze Iris dowiaduje się, że ten zaręczył się z inną kobietą, a Amanda właśnie zakończyła długotrwały związek. Obie potrzebują odpoczynku i chwili do zastanowienia się nad swoim życiem. Zdesperowane postanawiają na dwa tygodnie zamienić się... domami. Iris zamieszka w olbrzymiej posiadłości w Los Angeles, a Amanda przeniesie się do uroczego domku na angielskiej prowincji. W nowych miejscach poznają nowych ludzi i odnajdują wreszcie prawdziwą miłość. Wydaje się, że Nancy Meyers miała ambicję zrobienia komedii romantycznej, która nie byłaby banalna. W filmie pojawia się między innymi postać starego scenarzysty krytykującego współczesne produkcje i zdradzającego tajniki scenopisarskiego warsztatu, a bohaterki "Holiday" dużo czasu poświęcają na zastanawianie się nad własnym życiem. Te zabiegi jednak nie do końca działają. Przydługie wywody Iris, która kilka razy w ciągu całego filmu opowiada o swoim nieszczęśliwym związku, czy utrzymane w konwencji kinowych zwiastunów komentarze poczynań Amandy niepotrzebnie tylko wydłużają czas projekcji. "Holiday" co prawda dobrze się ogląda, ale 138 minut czasu trwania to w tym przypadku trochę za dużo. Te niedociągnięcia nie powinny was jednak zniechęcić do wycieczki do kina. Najnowszy film Nancy Meyers doskonale bowiem spełnia postawione przed nim zadanie. Na ponad 2 godziny pozwala nam zapomnieć o bożym świecie i w towarzystwie doskonałych aktorów przenieść się do wyimaginowanego świata, w którym wszystko dobrze się kończy, a perypetie bohaterów znajdują zawsze szczęśliwy finał. "Holiday" jest jednym z tych filmów, na które krytycy będą kręcić nosami, a widzowie tłumnie kupować bilety. Mimo schematyczności, fabularnej naiwności i męczącej niekiedy łopatologii najnowsza komedia Nancy Meyers jest produkcją uroczą i sympatyczną, dokładnie taką, jaką powinien być każdy gwiazdkowy prezent.